wtorek, 3 maja 2016

Majówka po mojemu

Niestety przyszła w końcu taka majówka, że nie mogłam nigdzie wyjechać i trzeba było zostać w mieście. Radosna nie byłam, bo podróżować uwielbiam,ale w pamięci mam jeszcze zeszły weekend, kiedy to zwiedzaliśmy Toruń i okolice , więc moje poczucie pustki wyjazdowej poniekąd zostało zaspokojone.

Wspominając wyjazd do Torunia - była to niespodzianka od Jacy. Zwiedzaliśmy centrum miasta, jedliśmy wyśmienite jedzenie , odwiedziliśmy marne Planetarium, ale świetne Muzeum Piernika, oglądaliśmy akcję strażacką na pomniku Mikołaja Kopernika,włóczyliśmy się po kawiarniach w poszukiwaniu gorącej herbaty i planowaliśmy kolejne wypady. Już wtedy wiedzieliśmy ,że majówka nie wypali, z przyczyn jak to zwykle bywa zawodowych. Ale ,że pojęcie nudy nie istnieje, to majówka spędzona w bardzo prosty, przystępny dla każdego sposób.




Po pierwsze aktywność wszelaka - codziennie, nawet dwa razy dziennie. U mnie bieganie po ulicach, po lesie ,wieczorem i rano; fitnessowanie na trampolinach, z piłką , z hantlami.... i jazda na rowerze po Lasku Bielańskim, odkrywając to nowe miejsca i szlaki na wycieczki biegowe  i rowerowe.

Po drugie picie kakao i kawy o tej porze o której się chce, bez pośpiechu , w godzinach ,o których zazwyczaj jesteś zajęta. Posmakowałam kawy zbożowej z mlekiem sojowym w przemiłym miejscu Green Cafe Nero, i udałam się na rowerową przejażdżkę do Cafe de la Poste na Starych Bielanach, gdzie mogłabym wielkimi kubasami wypijać kakao ( też na sojowym mleku ) i zajadać rogale francuskie i bagietki. Poczułam się jak w Paryżu...rewelacyjne miejsce, które prowadzi Francuz,więc zna się na rzeczy.




Po trzecie czytanie książek i zaległych magazynów - bez szybkości ,delektując się każdym słowem

Po czwarte -  na spokojnie planujesz wakacje - rozkładasz mapy, szukasz połączeń, czytasz informacje o górach , które są na liście Twoich marzeń ,zmieniasz plany, znowu buszujesz w internecie czytając fascynujące blogi ludzi, którzy byli przed Tobą w tych miejscach do których zmierzasz

Po piąte- słuchasz muzyki o każdej porze, o różnej częstotliwości, przesłuchujesz zaległe płyty, odkrywasz nowych artystów, zakochujesz się w  dźwiękach i katujesz jeden utwór po 100 razy....

Majówka w mieście, nie musi być nuda, no chyba ,że nie lubisz aktywności sportowej to wtedy jakoś inaczej musisz wyładować frustrację. Dzięki temu ,że dużą częścią mojego życia jest aktywność sportowa nie wiem co to znaczy " nudzić się ". Ja zawsze wiem ,co robić i tylko mi żal ,że mam tak mało czasu na te wszystkie 5 rzeczy ,które wypisałam i muszę wykradać je czasowi.Ale może wtedy nie miałyby takiej wartości...